30 grudnia 2010

"Sztuka dawania podarunku polega na tym, żeby ofiarować coś, czego nie można kupić w żadnym sklepie."
/A.A. Milne/

"The art of giving presents is to give something that can't be bought in any shop."
/A.A. Milne/


chciałabym wam pokazać zaledwie część wspaniałych podarunków, które zawitały w moim domu w okolicach świątecznych.
będę chwalić się w odcinkach. :)
dziękuję za pamięć o mnie i za uderzeniowe dawki serca i ciepła schowane do kopert i pudełek...

(the text on the card):
"a heart warms up"
today I'd like to show you Episode 1 of all the gifts I received this Christmas from my darling blog friends.
it's incredible how much heart and warmth one can pack in a small envelope or a box...

kawałek domu Cynki:
a piece of Cynka's house:
przecudne opakowanie wykonane przez Michelle...
this wonderful bag sewn by Michelle...
...kryło w sobie moją własną personalizowaną literkę E.! od dawna marzyłam o własnej literze, a ta jest idealna w każdym calu.
...the bag was hiding my very own personalized letter E.! I've always dreamed of my own letter like that and it's absolutely perfect.
{zdjęcia pozwoliłam sobie skubnąć z waszych blogów}

z lewej Miszelkowy słoiczek smakowitości przyjaźnie przyprawionych, a z prawej choinki stworzone przez Tymonsyl - zielona wyrosła w 2010, a jej sąsiadka to rocznik 2009. marzy mi się cały las... ;)

the little jar on the left is filled with delicious nuts and fruits and peppered with Michelle's friendship.
the adorable Christmas trees were created by Tymonsyl this and last year. now I'm wishing for a whole forest of them... ;)

23 grudnia 2010


"Odkryłam, że wiele można się o kimś dowiedzieć patrząc na to, jak radzi sobie z następującymi rzeczami: deszczowym dniem, zgubionym bagażem i poplątanymi lampkami choinkowymi."
/Maya Angelou/

"I've learnt that you can tell a lot about a person by the way (s)he handles these three things: a rainy day, lost luggage and tangled Christmas tree lights."
/Maya Angelou/

(the text on the card):
"if you love him, don't buy him socks"

w te Święta chciałabym wam życzyć tego, czego nauczyłam się w tym roku:

* umiejętności odnajdywania spokoju. zwłaszcza w chwilach, gdy to wydaje się niemożliwe
* wdzięczności za życzliwość
* wybaczania nieżyczliwości
* znajdowania piękna w najzwyklejszych rzeczach
* zakochiwania się w najzwyklejszych chwilach
* wiary w ludzi
* wiary w przyszłość

miejcie wyjątkowy czas w nadchodzących dniach.
Eliza

i jeszcze:
przepiękne dziękuję dla Cynki, Urtiki, Tymonsyl, Martyny, Michelle, Guriany, Kasi i Majki za niezwykłe prezenty i kartki. za wielkie serce, pamięć i uderzeniowe dawki ciepła...

this Christmas I would like to wish you the things that I've learned this year:

* the ability to find peace. especially in those moments when it seems impossible
* gratitude for good-heartedness
* forgiveness for unkindness
* finding beauty in most ordinary things and places
* falling in love with most ordinary moments
* faith in people
* faith in future

have a very special time
Eliza

17 grudnia 2010

"Sekretem sukcesu każdej kobiety jest znaczna ilość kawy." /Stephanie Piro/

"Behind every successful woman is a substantial amount of coffee." /Stephanie Piro/
(the coffee grinder says):
"coffee? why not!"

"I will reveal to you all secrets of coffee."
"coffee named desire"
"super (s)heroes and coffee"

zeszły tydzień obfitował we wzruszenia.
najpierw dostałam to obiecujące pudełeczko od Konstancji8:

last week was filled with emotions.
first, I received this little box from Konstancja8:

...a w nim kryła się przepiękna kartka nawiązująca do tej komódki, którą się kiedyś zachwyciłam...
...inside there was this gorgeous card with a motif that I once admired on one of Konstancja's works...
...i to nie koniec, bo w środku było jeszcze więcej inspiracji...
...and there were even more inspirations inside...
a kilka dni później zapukał do mnie poznański Gwiazdorek. ;)
pamiętacie te piękne opakowania Guriany?

and a couple of days later I got yet another promising gift so beautifully wrapped by Guriana:
do tego była zawieszka z moim portretem ;)
a gorgeous tag with my portrait was attached to it ;)
a w środku..........
Guriana pokazała jakiś czas temu ten wspaniały zestaw retro kobiecości. nawet przez myśl mi nie przeszło, że został zrobiony specjalnie dla mnie...
{kochana, ośmieliłam się skraść ci kilka zdjęć}

and inside...
Guriana showed this amazing work of hers a while ago and never ever in my dreams did I suspect that she created this beauty especially for me...


a to moje nowe przyjaciółki....................
and here are my new girlfriends...................
blogowy świat nie przestaje mnie zadziwiać swoją hojnością.
to naprawdę niezwykłe, jak potraficie dzielić się swoimi talentami i upiększacie i wzbogacacie moją rzeczywistość.
dziękuję z całego serca. choć to tak mało powiedziane...

blogland doesn't stop amazing me with its generosity.
it's truly wonderful how so many of you can share your talents and make my world so much richer and more beautiful...

14 grudnia 2010

"Musisz pozwolić narodzić się twoim obrazom. One są przyszłością czekającą na narodziny. Nie lękaj się tej obcości, którą w sobie czujesz. Przyszłość musi wejść w ciebie na długo przedtem, zanim się zdarzy... Po prostu czekaj na narodziny... na godzinę nowej jasności."
/R.M. Rilke/

"You must give birth to your images. They are the future waiting to be born. Fear not the strangeness you feel. The future must enter you long before it happens. Just wait for the birth, for the the hour of the new clarity."
/R.M. Rilke/

dokonałyśmy napadu z bronią w ręku. a dokładniej: z nożyczkami. na pewną Panią. a dokładniej: numer grudniowy.
ten sam zestaw obrazów i słów, a tak różne efekty. rezultaty do obejrzenia w Collage Caffe.

my Collage Caffe friends and I decided to collage the same magazine for women. one issue, the same images and words and the results turned out to be so completely different. fascinating...

(the text says):
"close your eyes/listen to your inner voice/imagine"
"it's time to make your unfulfilled dreams and wishes come true"
"together we're strong"
"the point is not the didaskalia but the experience that will transform us"

8 grudnia 2010

"Prawdziwe piękno człowieka można dostrzec wyłącznie wtedy, gdy się on starzeje."
/Anouk Aimee/

"You can only perceive real beauty in a person as they get old."
/Anouk Aimee/

(the text says):
"an enterprising old lady"


ten kolaż jest rezultatem inspiracji zaproponowanej jakiś czas temu przez Cynkę w naszej Collage Caffe. w cyklu Filiżanka Sztuki zaopiekowałyśmy się tym obrazem:

the collage above - in our Collage Caffe my friend Cynka inspired us to create a work based on this painting:
zobaczcie też prace Cynki, Tymonsyl, Urtiki i Mrouh.

more works by Cynka, Tymonsyl, Urtica & Mrouh.

a na fali babciowej skleiłam jeszcze taką kartkę (papier od niezrównanej Eight).

I love images of elderly ladies and so I also created this card.
(the text says):
"grandmas are up to something"

2 grudnia 2010

"Serce kobiety jest głębokim oceanem sekretów."
/Gloria Stuart/

"A woman's heart is a deep ocean of secrets." /Gloria Stuart/

praca rozgrzewkowa powstała według przepisu na szybki kolaż za Słoika na myśli #9.
jedna "viva", nożyczki, klej i pozwoliłam zdaniom płynąć.

a warm-up collage made according to the rules from the series of my inspirational posts called The Thought Jar. a recipe for a quick collage - Thought #9. just one magazine, scissors, glue and I simply let the sentences flow.
(the text says):
"an inward journay/an inaccessible land/creative torments, doubts, euphoria/it's too intimate/which makes others even more curious/
no wonder/
finding herself/
she left the guesswork with no comments"

niedawno w moim domu zamieszkał ten obraz.
to prezent od Tymonsyl. do której nie potrafię już znaleźć odpowiednich przymiotników.
jest tylko wzruszenie.
kto, jak nie ty...?

a couple of days ago this canvas arrived in the post. this is a gift from my friend Tymonsyl. I can no longer find appropriate adjectives to describe her. there is just emotion.
a jakby tego było mało - Arte Banale obdarowała mnie jednym ze swoich nie-zwykłych naszyjników. tak ot. po prostu.
(zdjęcie od niej skradzione...)

as if this was not enough, Arte Banale surprised me with one of her amazing necklaces.
dziękuję.
nie przestajecie mnie zadziwiać...

29 listopada 2010

zapraszamy / welcome

otworzyłyśmy Kawiarnię. ;)
na stoliku oprócz kawy i herbaty znajdą się też nożyczki, klej i dużo papieru.
będzie też miejsce dla gości.
zapraszamy więc do Collage Caffe!

we opened a Café. ;)
on our table there will obviously be cups of coffee and tea but also some delicious mess of scissors, glue and lots of paper.
there will also always be place for our guests.
so feel welcome to Collage Caffe!

/English translation soon to come/

23 listopada 2010

"Skoro bowiem 'królowe odchodzą z tego świata urocze i młode', muszą się też odradzać pod nową postacią i zbierać całkiem nowe dowody uznania."
/Cecil Beaton/

"For if 'queens have died young and fair,' they are also reborn, appearing in new guises which often create their own terms of appreciation."
/Cecil Beaton/

moja interpretacja na nowe wyzwanie na Craft Imaginarium - Maria Antonina.

my work for a new challenge on Craft Imaginarium - Marie Antoinette.
(the text says):
"trapped in my own thoughts"

co wiąże się również z pewną wymianą, która miała miejsce jeszcze we wrześniu. urocza Nesse zaprosiła mnie do działania właśnie w temacie Marii A. umówiłyśmy się, że będzie to pudełko + niespodzianka w nim.
poniżej moja komódka, którą wypełniłam smakowitymi drobiażdżkami mającymi sprowokować Nesse do działania. ;)

last September I was invited by lovely Nesse to swap handmade boxes (with something nice inside) exactly in the same theme of Marie A.
below the box that I made for Nesse. I filled it with some nice crafty bits and pieces which were supposed to provoke her to some creative actions. ;)
{drawer #1}: "who is she?"
{drawer #2}: "her secrets"
{drawer #3}: "fleeting moments"


a dalej dary Nesse - czarujące pudełko, a w nim...

below the gifts from Nesse - this charming box and inside...
- notes na lodówkę i moje prywatne lustereczko, które wszędzie ze mną chodzi i sprawia, że czuję się jak dama. ;)
Miła Z., chociaż minęło już sporo czasu, to te drobiazgi nie przestają mnie cieszyć.
z całego serca dziękuję.
również za tamten wieczór w kawiarni specjalizującej się w horror vacui... ;)

- a fridge magnet and this gorgeous altered mirror which I carry everywhere with me and which makes me feel a little bit more ladylike. ;)

20 listopada 2010

"Dzieło sztuki nie jest serią odpowiedzi, jest serią pytań. To nie odpowiedź oświeca, lecz pytanie."
/Eugène Ionesco/

"A work of art is not a series of answers, it is a series of questions. It is not the answer that enlightens, but the question."
/Eugène Ionesco/

a desk calendar that I made.

{the front of the calendar}:
"difficult questions/easy questions/I'm looking for the answers"

{January}: "what should a woman be like?/femme fatale or a girl from next door?"
{February}: "how to forget about winter?/where is this chill from?/can one love in the winter then?"
{March}: "what will help?/a journey?/a new dress?/simply go to sleep?"
{April}: "what shall I wear?/diamonds?/pinks, feathers and lace?/when one should leave the hat in the wardrobe?"
{May}: "a humdrum existence is becoming a nuisance?/what do you need now?/some time for yourself?"
{June}: "where have you been?/a confession?/do you think it's that easy to give your heart to somebody?"
{July}: "a kitchen stairway to heaven?/why iron the towels when they get creased anyway?/shall I clean up?/is it just enough to smell nice?"
[about the last question - this is what we say in Polish about ladies who don't do anything around the house and whose "job" is just to look nice. ;)]
{August}: "a walk in Paris?/how do you say it?/ parlez-vous français?"
{September}: "and you, what's inside you?/how much hope do you have?/how do you see the world?"
{October}: "what shall I do in life?/head in the clouds?/get real?"
{November}: "how not to go mad?/scream and stomp your feet?/and everything will be all right?"
{December}: "when?/in the future?/and now?/what's stopping you?"

18 listopada 2010

"Kreatywność polega na tym, żeby przeniknąć rzeczywistość w poszukiwaniu cudu."
/Bill Moyers/

nowe wyzwanie na Craft Imaginarium polega na...zbieraniu śmieci. :)
już kiedyś popełniłam pracę ze spacerowych znalezisk. lubię "ratować" zguby i dawać im nowe życie. {nie macie pojęcia ile ludzie gubią guzików........ ;)}
zapraszamy do zabawy do końca listopada.

wszystkie elementy kolażu - oprócz tekstów - znalezione na ulicy.

"Creativity is piercing the mundane to find the marvelous."
/Bill Moyers/

a new challenge on Craft Imaginarium is about... collecting rubbish. :)
the point is to go for a walk, look around, collect some lost objects and create something.
see some examples here.
I love the idea of finding beauty in most unexpected/mundane places and objects. some time ago I created a large canvas using elements found in the street.


the collage above was made in my "Wreck This Journal" - apart from the text, all the elements were found on the ground during my walks.
(the text on the flower):
"look around/find"

powyżej - kilka moich ulubionych rzeczy z przesyłki, którą dostałam od Lisy w Wymianie Papierowej LaWenduli.

above - just some of my favorite pieces that I got from Lisa in LaWendula's Paper Swap last month.
Lisa, thanks a million!!!


a do niej poleciała ta zakładka:
and here's a bookmark that I made for Lisa:

13 listopada 2010

"Żyję w rzeczywistości, która mnie nie otacza."
/Feliks Rajczak/

"I live in the reality that does not surround me."
/Feliks Rajczak/


kiedy zobaczyłam ten kolaż Cynki zdałam sobie sprawę, że dawno temu zrobiłam jego siostrzaną wersję...

when I saw this collage made by my friend Cynka I realized that long time ago I made a similar one...
(the text says):
"no, no, don't wake me up. I'm having such interesting dreams."


ostatnio zostałam obdarowana przez dwie niezwykłe Kasie. zaznaczam, że moje marne zdjęcia nie są w stanie oddać uroku i niuansów ich prac.

below some artwork I received from two exceptional ladies (both named Kasia).
I must admit that my lousy photos don't reflect the true beauty of their works.


dary od Kasi z O jak Oliwka:
i gołe baby, za którymi obydwie przepadamy :)

we're both into naked vintage girls :)

i od Kasi, która kocha Szkieuka:
bardzo bardzo wam dziękuję.
za te koperty pełne skarbów i otuchy..........