18 września 2010

"Można przeżyć całe życie i na koniec wiedzieć więcej o innych ludziach, niż o samym sobie."
/Beryl Markham/

"You can live a life-time and at the end of it, know more about other people than you know about yoursel."
/Beryl Markham/

wszystko zaczęło się od bloga Amelii - Notes from the Edge.
kiedy pierwszy raz tam weszłam, nie mogłam przestać czytać. wiele z jej wpisów zostało w mojej głowie na długie tygodnie.
okazało się, że Amelia organizuje kurs "Mothering Authentically" i od razu wiedziałam, że to coś dla mnie.
kurs traktuje o tym, że nie ma matek doskonałych. niby to oczywiste, ale kto potrafi dać sobie pozwolenie, by taką matką nie być?

jednym z naszych pierwszych zadań było stworzenie swojego autoportretu - zdjęcie, które lubimy + słowa, które nas opisują.
na początku machnęłam ręką myśląc, że to będzie proste, bo w końcu robiłam już wcześniej takie prace. ale okazało się, że wcale nie tak łatwo jest przestać ukrywać się za metaforami i żarcikami.
i oto jest. słowa u góry strony to wycięte fragmenty testu psychologicznego, który każda z nas zrobiła. zdjęcie to mała ja. niewiele zmieniło się od tamtego czasu - nadal nałogowo podkreślam w książkach. ;) 
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *it all began with Amelia and her blog - Notes from the Edge.
when I first saw it I just couldn't stop reading. so many of Amelia's posts have stayed with me for a long time.
then I saw that she's organizing an e-course called "Mothering Authentically" and I knew right away that it's exactly something that I need right now in my life.
the objective of the course is dispelling the myth of the perfect mum. we all know that such mums are non-existent but which one of us gives herself permission not to be one?

one of our first assignments was to create a self-portrait - one of our favorite photos + adjectives describing our personality. when I first read about it I thought: this will be a piece of cake, I've done it before.
but...when I sat down to creating and choosing the words to describe me I suddenly realised that I tend to hide behind vague metaphors or silly witty sentences.
but this time I decided to take a deep breath, to stop being autoironic. I decided to be authentic and gentle to myself (tougher than I might think).


the photo is me age about 7. not much has changed since then. ;) I'm still bookish and perfectly content to escape to the intimate world in my head. and I write in books. :)

the text at the top are words cut out from my psychological profile.
/the Polish text at the bottom:/
"anxious/a dreamer/I'm never bored/she would like to but she's afraid/I had no idea I had so much strength"

okładka mojego kursowego art żurnala.
już wiem, że to będzie niezwykłe doświadczenie. trudne, ale bardzo mi potrzebne.

the cover of my mummy art journal.
I know for sure that this will be an incredible experience. a difficult but so very needed.

/the text on the cover:/
"she finally found the courage to be herself"

6 komentarzy:

  1. ciekawe... :)
    Wiem coś o tym podkreślaniu w książkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o matuchno !! temat trudny ale całkiem nieźle ugryzłaś chyba też dziabnę temat....

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tylko w jednej ksiązce podkreślam tekst, w Biblii i to ołówkiem, i nie zawsze.
    A dziś, teraz... na temat tego co zrobiłaś, nie wiem co napisać. Zamyśliłam, rozmarzyłam się i dumam wspominając szczególnie niektóre chwile... Ile wiem o sobie, oj niewiele, a może nic.

    OdpowiedzUsuń
  4. ciągle i nadal zachwyca mnie Twoja umiejętność znalezienia bardzo odpowiedniego cytatu na każdą okazję :) ten dzisiejszy bardzo, bardzo mi potrzebny ...
    acha, i powodzenia w kursie :) ciekawam co z tego dla ciebie wyniknie na końcu, czekam na podsumowujący cytat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hahaha "idealne matki" czekam z niecierpliwością czekam na efektu mierzenia się z tematem :-) Ty już wiesz dlaczego moja droga :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wyprzedany już :(
    ula

    OdpowiedzUsuń