'Jestem ze sobą." - odpowiada rozbawiona."
/?/
"She can be alone all days long. 'And what do you actually do then?' her friends ask. 'I am with myself', she answers amused."
/?/
/?/
cytat z kolażu został onegdaj znaleziony na blogu Patty. od razu wiedziałam, że poddam go obróbce.
"Kobiety potrzebują chwil prawdziwej samotności, żeby zrównoważyć to, ile siebie dajemy innym."
a teraz historyjka.
nie tak dawno dawno temu pewna niezwykła osoba, której ciepłem i energią można by ogrzać duże miasto spotkała się ze mną w Warszawie. dostałam taki oto prezent, który okazał się proroczy:
and now a short story. not a long ago I met with a very special person whose warmth and energy might warm a big city. first, she gave me this present which turned out to be prophetic: /the text on the bookmark/: "have a delicious time"
- - - gdyż po chwili stanęły przed nami dwa wielkie talerze pełne pysznych pierogów, a w torebeczce znalazłam to oto ciasteczko. :)
- - - after a while we were given two huge plates full of delicious traditional Polish dumplings and when I looked inside the blue bag I found there this handmade little cake. :)
w trakcie rozmowy zaczęłyśmy wyznawać co kryje się w naszych torbach i okazało się, że w mojej znajdują się klej i nożyczki (tak, tak... wiem, to się nazywa nałóg kolażowy) i coż nam pozostało, jak nie skleić małego szybkiego kolażu ze znalezionej gazety, który ( i tu kłania się zasada serendypii) idealnie oddał nastrój tego spotkania...
while we were talking we confessed what each of us had in her bag and it turned out that I found glue and scissors in mine (yes, I know... it's called a collage compulsion...).. what was there to do - we just had to create a quick collage from a found magazine. serendipity did its magic and the collage perfectly describes our meeting...
/the text says/: "it's raining/an unusual visit/in big cities/chilled out and reflective/two women connected by/the soul/we look inside our bags/it's a simple way/to get to know each other/you know what I mean..."
na koniec jeszcze dodam, że kolaż z początku powstał dzięki LaWenduli, która we wrześniu była moją partnerką w Wymianie Papierowej. a oto zaledwie część zawartości przewspaniałej koperty, która u mnie zawitała.
and one more thing. I just wanted to add that the collage from the top of the page was made thanks to my Art Sister LaWendula who was my Paper Swap partner this month. I'll show you some of my favorite bits from the magical envelope that arrived on my doorstep.
FM, I don't know how you do it but you just always KNOW...
thank you from the bottom of my heart.
thank you from the bottom of my heart.
How delightful to meet another like-minded soul! Your collages are so artistic!
OdpowiedzUsuńThank you so much for playing along! :)
Ogromnie mi się podoba to co wszystkie trzy robicie, raz się na pokusiłam i bardzo mnie to wciąga, choć niesamowicie czasochłonne jest.
OdpowiedzUsuńAle co do ciebie zajrzę to znów mnie kusi.
Moja córka wręcz mnie przymusza, żebym zostawiła serwetki a zajęła się twórczością własną.....chyba czas zacząć.
Jeszcze raz zrobię foty moich kolaży, wrzucę na bloga i była bym wdzięczna za konstruktywną krytykę.
Pozdrawiam całą wymienioną w tym poście trójkę,
jesteście wielkie w tych waszych mini pracach.
Kochana, jeszcze raz dziękuję!!
OdpowiedzUsuńnie tuzinkowe prace a ile przy tym przyjemności z torzenia a dla nas oglądania
OdpowiedzUsuńOh my goodness... I LOVE your collages!!! So poetical and gorgeous colours! You're a collaging star! The one you made while meeting a friend is great! I will throw siccors and glue in my bag from now on and hope to meet a friend in the city!!! Thank you so much for playing along with the collage challenge... it's nice to see others work and meet new friend!!! (and any friend of Patty is mine!)
OdpowiedzUsuńThese collages are so inspirational. I love how glue and scissors can make magic happen in your hands. Lovely use of old magazines, too.
OdpowiedzUsuńooo you sweet sweet thing you!
OdpowiedzUsuńgorgeous what you created with the quote ... makes me want to slip into a hot bath ;) (our weather if finally cooler in the am and pm)
whenever I visit you and your beautiful art work dear Eliza ... I feel such a strong sense of connection ... more beautiful than my words can ever express!
lovely post as always and your creativity is boundless!
oxo
Och, Eliza! Za każdym razem gdy Cię odwiedzasz ugościsz mnie czymś niezwykłym. Nie biorę się na razie za stworzenie tego czego Ty jestes mistrzynia, ale...
OdpowiedzUsuńP.S.
Też mam w torebce klej i nożyczki - zawsze :) chociaż nie tworzę kolaży.
kąpiel to jest mój czas... na czytanie, marzenia, myśli o niczym:)
OdpowiedzUsuńjuż kilka razy wracałam i oglądałam ten wpis... cudowny, w moich ulubionym zestawieniu błękity i brązy- niebo i ziemia...
women need real moments of solitude...l.o.v.e. this, you always create the most sincere and impressive collages!
OdpowiedzUsuńfabulous journal page and quote... Patty and FM are pretty fabulous too!!
OdpowiedzUsuńpiękny kolaż i w formie i wymowie
OdpowiedzUsuńkolorystyka, kompozycja, słowa wszystko niesamowicie zgrane
podziwiam
Człowiek idzie na urlop, wraca wściekły, że w poniedziałek znów do kieratu zaprzęgnięty zostanie, zagląda tutaj i wszystko mu odpuszcza! Pełen zachwyt!
OdpowiedzUsuńSo glad, you like my stuff, dear!
OdpowiedzUsuńI am happy to make you happy, xox
ten pierwszy cytat mmmmmmmmmmmhhhhhhhhhhh o i zauważyłam kawałeczek wykroju na dole, bardzom dumna z tego :)
OdpowiedzUsuńpiękniei mądrze jak zwykle !