30 kwietnia 2011

"Czuła się całkiem zagubiona w swym pragnieniu zrozumienia wszystkiego."
/Gabriel Garcia Marquez/

"She was lost in her longing to understand."
/Gabriel Garcia Marquez/


kwietniowe Craftypantki cuda plotą. ja też chciałam. ;)

made for a monthly challenge on Craftypantki - in April we were supposed to create somethiing using ordinary string.
(the text says):
"everything's tangled"

27 kwietnia 2011

"Nie zapamiętujemy dni, tylko chwile."
/Cesare Pavese/

"We do not remember days, we remember moments."
/Cesare Pavese/


Urtica zapytała nas w swoim zeszycie pytań: "być czy mieć?"
trudne pytanie. chciałoby się być, ale mieć tak bardzo kusi.
wybieram głęboki oddech. a takie odpowiedzi padły w Collage Caffe.

Urtica asked us in her questions art journal: "to be or to have?"
it's such a difficult question. one would love to be but having is so very tempting sometimes.
as for me, I choose taking a deep breath. and here you can see my Collage Caffe friends' answers.
(the text says):
left - "to find a miracle in the ordinary"/"this is the moment"/"only here and now"
right - "I need nothing more"

23 kwietnia 2011

"To naprawdę trudne i jednocześnie cudowne, kiedy decydujesz się przestać być doskonałą i zaczynasz pracę nad tym, żeby być sobą."
/Anna Quindlen/

"The thing that is really hard and really amazing, is giving up on being perfect and beginning the work of becoming yourself."
/Anna Quindlen/

tę stronę zrobiłam już dawno temu, ale doszłam do wniosku, że pasuje mi do tematu przewodniego Spotkań w Pełni na Collage Caffe. w tym miesiącu są to stereotypy na temat kobiet.
M.M. jest ich sztandarowym przykładem. coraz trudniej patrzeć na nią bez tego pryzmatu.

kolejna pełnia 17 maja. zapraszamy.

this is a journal page I made a while ago but today I noticed that it perfectly fits the theme of this month's challenge on Collage Caffe - stereotypes about women.
it's so difficult to look at M.M. without all sorts of different legends and prejudices.
(the text says):
"waiting for a miracle/less and less of myself/why me?/I'm ordinary"

19 kwietnia 2011

"Ludzie dyskutują na temat mojej sztuki i udają, że ją rozumieją. Zupełnie jakby zrozumienie było konieczne. Wystarczy po prostu ją kochać."
/Claude Monet/

“People discuss my art and pretend to understand as if it were necessary to understand, when it's simply necessary to love.”
/Claude Monet/
kupiłam jeszcze jedną suknię przy okazji kwietniowej pełni...
jest to projekt Rochas (wiosna 2006) zainspirowany obrazami Moneta.
Monet to jeden z moich ulubionych artystów, tak okrutnie spłaszczony przez niezliczone reprodukcje na kubkach, parasolkach, magnesach itp.
ale ta suknia to prawdziwe dzieło sztuki.

this month's full moon on Collage Caffe - we went shopping and I bought yet another dress...
it's from Rochas spring 2006 collection and it was inspired by Monet's paintings of waterlilies.
Monet is one of my favorite painters, so cruelly treated nowadays, so flattened by the countless copies on mugs, umbrellas, fridge magnets etc.
but this dress is a work of art in itself.
(the text says):
"the poetry of an object"
pan z prawej to monsieur Monet oczywiście. zdjęcie dobrze pokazuje rozmiar jednego z obrazów w temacie lilii wodnych.
żadna reprodukcja nie odda wrażenia jakie się ma stojąc przed tym obrazem.
cytat z prawej: "Sam motyw jest dla mnie nieistotnym czynnikiem. Tym, co chcę oddać, jest to, co znajduje się pomiędzy motywem a mną." /Claude Monet/

the gentleman on the left is monsieur Monet himself. the photo shows the real size of one of his waterlilies paintings.
no copy will ever render make you feel the way you do standing right in front of it.
the quote on the left: "To me, the motif is an insignificant factor; what I want to reproduce is what lies between the motif and me." /Claude Monet/

a jeśli podoba wam się ta sukienka z początku {tutaj} znajdziecie więcej.

if you liked the dress from the beginning, {here} you can see some more.
a na sam deser polecam wskoczenie do obrazów Moneta. {tutaj} możecie pobawić się mgłą, wodą i płatkami maku. wystarczy wybrać "journey". :)

and a final treat: if you sometimes feel like jumping right inside Monet's paintings, {here} is your chance to play with fog, water and poppies. just choose the journey. :)

18 kwietnia 2011

"W kobiecie z nową sukienką budzi się nowa dusza."
/Magdalena Samozwaniec/

"A brand new soul awakes in a woman along with a new dress."
/Magdalena Samozwaniec/


nadal w temacie zakupów przy pełni. ruszyłam po sukienki.

my full moon art journal page - again the theme is shopping. shopping art by my collage friends - {here}
(the text says):
"this season we are putting on the masks of bold adventuresses or refined princesses"
"Najszybciej można poznać kobietę wybierając się z nią na zakupy."
/Marcelene Cox/

"The quickest way to know a woman is to go shopping with her." /Marcelene Cox/

z okazji kolejnej pełni na Collage Caffe. w tym miesiącu wybrałyśmy się na zakupy. :)

we're celebrating this month's full moon on Collage Caffe by going shopping. :) {here} you can see some more shopping art.
(the text says): "full moon/we are opening the door wide, the doors of our wardrobes and imaginations"
"Jeśli kupujesz mniej niż dziesięć rzeczy to nie liczy się to jako zakupy"

16 kwietnia 2011

"Muza może być zwierciadłem - odbiciem pragnień artysty, jego niepokojów, marzeń i potrzeb."
/Vince Aletti/

"A muse can be a mirror: a reflection of the artist's desires, anxieties, dreams and needs."
/Vince Aletti/

(the text says):
"turquoise, cobalt, ultramarine, indigo/eclipse of the sun/transfer/art/inspirations/the force of her glance/and so the fullness {which in Polish sounds the same as "the full moon"}"

6 kwietnia 2011

myśląc o S. / thinking of S.

"W życiu każdego z nas nadchodzi czas, kiedy przygasa nasz wewnętrzny ogień. Można go znowu rozpalić dzięki spotkaniu z drugą osobą. Powinniśmy być wdzięczni za tych wszystkich ludzi, którzy na nowo ożywiają naszego ducha."
/Albert Schweitzer/

"In everyone's life, at some time, our inner flame goes out. It is then burst into flame by an encounter with another human being. We should all be thankful for those people who rekindle the inner spirit."
/Albert Schweitzer/

z przyczyn technicznych dopiero teraz mogę pokazać pracę sklejoną na Skrapowiskowym warsztacie pod kierownictwem Finn. moje trzecie LO w życiu. ;)
technologia jest ma się rozumieć całkowicie Finnowa, ale znaczenia bardzo moje.

the above work was made during a workshop taught by Finnabair. if you're not familiar with her works, please please go to her blog and swoon...
the techniques used here are obviously Finnabair's but the meanings are all mine.
a jak było na warsztacie?

what was her class like?
cóż... jak by to powiedzieć... postanowiłam zostać groupie Finn i jeździć teraz za nią i brać udział w każdym kolejnym warsztacie. :)
a poza tym?
jeśli będziecie kiedykolwiek mieć okazję dostać się w Finnnowe ręce - ZRÓBCIE TO! (a kolejne warsztaty już tuż tuż...)
to było niesamowite obserwować jak nasze pełne powątpiewania spojrzenia z początku spotkania (taaak... jasne... MY zrobimy taką pracę?) zamieniały się kolejno w zapał, ośmielenie i wiarę we własne siły. Finn biegała po sali sprawiając, że każda z nas czuła się indywidualnie zaopiekowana i poinstruowana, a jednym z jej wielu talentów jest umiejętność zarażania swoją pasją.
więc polecam i zalecam gorąco.
{zamawiam sobie miejscówkę przy UHaKu. ;)}
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
well... I've made up my mind. I'm going to become Finnabair's groupie and follow her everywhere taking every workshop possible. ;)
if you ever get a chance to take her class (and it's possible as Finn teaches internationally - so far in Denmark and Germany) - please DO IT!
it was an incredible experience to observe how she shared her art secrets and managed to make us believe that we could create something amazing. Finn is an incredible teacher who took perfect care of every participant but - what's most important in my opinion - is someone whose passion is truly contagious.
to jeszcze nie koniec na dziś... dawno temu pojawił się u mnie ten cytat:
"Niewidzialna czerwona nić łączy tych, których przeznaczeniem było się spotkać, niezależnie od
czasu, miejsca czy okoliczności. Ta nić może się rozciągać lub splątać, ale nigdy się nie przerwie."
/przysłowie chińskie/
jakiś czas temu trzy niezwykłe Kobiety, z którymi mam przywilej serwować kawę w Collage Caffe, nadesłały mi w tym samym czasie dary. nie umawiając się wcześniej każda z nich użyła motywu czerwonej nici. spójrzcie:

one more story for today... a long time ago this quote appeared on my blog:
"An invisible red thread connects those who are destined to meet, regardless of time, place or circumstance. The thread may stretch or tangle, but never break."
/ancient Chinese proverb/
some time ago, three of my amazing friends from Collage Caffe sent me gifts at the same time. without communicating with each other, each of them used red thread in their works. just take a look:


a dalej pełne widoki na moje prezenty, które nie przestają mnie cieszyć i zachwycać.
jak często macie tę myśl, że słowo "dziękuję" wyraża tak mało?

below you can see the full views of their works that keep making me happy and inspired.
how often do you get this feeling that "thank you" is simply not enough?

Cynka:
Tymonsyl:
Urtica:
{więcej widoków na to cudeńko - tutaj}
{more views of this beauty - here}

5 kwietnia 2011

"Głos, który słyszycie, nie jest głosem mojej mowy, lecz głosem moich myśli. (...) Dziwna rzecz, że ja sama nie uważam się za niemą, a to dzięki mojemu fortepianowi."
/Jane Campion, Kate Pullinger/

"The voice you hear is not my speaking voice but my mind's voice. (...) The strange thing is, I don't think myself silent. That is because of my piano."
/Jane Campion, Kate Pullinger/
w Collage Caffe właśnie obejrzałyśmy "Fortepian" Jane Campion.

collages inspired by "The Piano" by Jane Campion. you can see creations of my friends from Collage Caffe here.
(the text above):
"And suddenly Ada made her choice."
"lesson number 7"

i jeszcze jeden kolaż:

and one more collage:

moja nieustająca przygoda z Wymianą Papierową trwa. podziwiam LaWendulę za jej kreatywność i talent do łączenia ludzi.
właśnie wylądowały u mnie skrawki od Marshy z Tumble Fish Studio.
w tym miesiącu wymiana polegała na polowaniu połączonym z podchodami. były konkretne instrukcje co do tego, jakie papierki wysłać, np.: papier który pachnie, który jest miły w dotyku, zdjęcie, które symbolizuje dla nas ukojenie, ładne opakowanie etc.
ściśle określone reguły nie okazały się ograniczające, a wręcz przeciwnie - naprawdę dobrze się bawiłam.
poniżej smakołyki od Marshy:
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
I'm a faithful fan of Paper Swaps organized by LaWendula who never stops amazing me with her creativity and her talent to connect people.
this month I had a chance to swap with talented Marsha from Tumble Fish Studio.
the Swap was called Scavenger Hunt and we were given specific instructions of what to send: scented papers, papers that are nice to touch, pretty packaging, an image that means comfort to us, etc.
such strict rules turned out not to be limiting at all. I had enormous fun hunting and below you can see the amazing paper goodies sent to me by Marsha.
can't wait to start collaging. :)
Marsha, a huge thank you for such delicious new toys! ;)