3 maja 2010

"gdy kwitnie żonkil (ten co wie / że żyjesz, aby stawać się) / zapomnij lecz, pamiętaj że
gdy kwitną bzy, co głoszą, iż / budzisz się po to, aby śnić / pamiętaj co (zapomnij nic)
gdy kwitnie róża (rajski ptak / płonący w naszych szarych snach) / zapomnij czy, pamiętaj tak
gdy tak rozkwita każdy cud / że myśl nie może złapać tchu, / pamiętaj gdzie (zapomnij tu) i (gdy nam czas objawi, że / od czasu nas uwolnić chce) / zapomnij mnie, pamiętaj mnie."
/e.e.cummings/

"in time of daffodils(who know / the goal of living is to grow) / forgetting why,remember how 
in time of lilacs who proclaim / the aim of waking is to dream, / remember so(forgetting seem) 
in time of roses(who amaze / our now and here with paradise) / forgetting if,remember yes 
in time of all sweet things beyond / whatever mind may comprehend, / remember seek(forgetting find) 
and in a mystery to be / (when time from time shall set us free) / forgetting me,remember me"
/e.e.cummings/

w maju panuje wyzwanie rzucone przez Michelle - Sztuka Codziennie. (flickr)
powyżej Dzień Pierwszy: skrawek małej książeczki, którą zrobiłam w cyklu Paper Swap.
na razie nie mogę pokazać więcej, bo książeczka leci do dalekich Indii.

May is about a challenge organised by Michelle - Art Everyday. (flickr)
above - Day One: just a sneak peak of a mini book I made for another edition of Paper Swap.
I can't show more yet because my mini book is on its way to India.

Dzień Drugi - deszczowy. spędzam czas z bohaterem mojego dzieciństwa i kawą przyprawioną na orientalnie.

Day Two - it's raining. I'm spending my time with my favourite childhood character and spiced coffee.
Dzień Trzeci - lubię ładnie pakować. tu wykorzystałam kawałek tapety.

Day Three - I love pretty packaging. I used a piece of wallpaper here.

7 komentarzy:

  1. e.e cummings to moje ostatnie odkrycie, jestem nim porażona!
    a prezenty- potwierdzam- pakujesz pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. krecik, slodki, ciekawy blog, ja tak sobie wedruje i patrze jak Wam idzie to miesieczne wyzwanie. Uznalam ze nalezy przejsc przez blogi i troche podziwiac, mam racje?

    OdpowiedzUsuń
  3. witam Cie kochana, jakos powoli zaczynam nadrabiac zaleglosci.......jak dobrze sie do Ciebie wraca. ......dobre slowa, dobra sztuka.
    Pieknie zapakowane cudenko. Bede sczekac na odkrycie kurtyny !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. The poem is perfect, remember to seek, so glad we have "met"

    OdpowiedzUsuń
  5. Ko-ko-ko-cham ten wiersz, uwielbiam cummingsa, nawet po angielsku się prawie na pamięć nauczyłam swego czasu i wynalazłam muzykę doń:

    http://manualnik.blogspot.com/2010/01/w-ten-mrozny-wieczor.html

    Tak do pary z polskim tłumaczeniem śpiewanym przez Turnaua.

    Ciekawska już byłam środka, zw3łaszcza centymetru, który mierzy chwile cenne i dobre, a jeśli środek ma coś wspólnego z żonkilową poezją cummingsa to to moją ciekawość ledwie co nieco zaspokojoną podsyca na nowo:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. po dwakroć rozpaliłaś ciekawość tym pięknym wierszem...będę wypatrywać środka:)

    P.S. przy Twoim opakowaniu powinnam się spalić ze wstydu...

    OdpowiedzUsuń
  7. this post really has me thinking
    e.e. cummings
    I think you would enjoy Natalie Merchant's "Leave Your Sleep" ... poetry set to music, even a piece by YES e.e. cummings :)
    oxoxo
    p.s. I know if we got to speak in person we would talk and share and keep on talking ... Love visiting you here in cyberspace dear one!

    OdpowiedzUsuń