2 lutego 2013

"Dzisiaj urządziłam sobie samotność, najsłodszą samotność przez cały dzień.(...)Jak mogą istnieć ludzie, którzy się nudzą, Boże drogi! Jak może starczyć czasu! Jak, na Boga, zdążyć przeczytać wszystkie książki, wysłuchać całej muzyki, zdążyć zobaczyć wszystkie miejsca na świecie; nie, to było kłamstwo, ja nie chcę oglądać wszystkich miejsc, ale zamiast tego chcę mieć czas na przeżywanie natury i ludzi, i sztuki, które oferuje ta krótka chwilka życia. I jeszcze trzeba by mieć kilka chwil na to, aby tylko posiedzieć i pogapić się bezmyślnie."
/Astrid Lindgren/

"Today I arranged some solitude, the sweetest solitude all day.(...)Good God! How can there be people who are bored! How to have enough time! How, on Earth, have the time to read all the books, listen to all music, manage to see all those places in the world, no, that was a lie, I don't want to see all those places; instead, I want to have enough time to experience nature and people and art given to me in this short moment in life. And also to have some time to just sit and stare thoughtlessly."
/Astrid Lindgren/

mój wpis dla Urtiki. wymyśliłam koncepcję żurnala podróżnego i odbyłam sentymentalną wycieczkę do National Gallery w Londynie, wykorzystując plan galerii i rozmaitości zbierane przez lata. wiele wspomnień i emocji w tych stronach.

this is my entry in Urtica's art journal. I decided to create mock travel journal pages. it was a very moving sentimental journey for me. I used the plan of London's National Gallery and many ephemera collected over the years. so many memories and emotions in these pages.
{the text}: top page - "I'm looking for my painting." / bottom page - "The collection of art and emotions."
zakładka z wystawy jest odchylana, żeby wcisnąć jeszcze trochę żurnalowania.

the bookmark from an exhibitions serves as a flap to make some more space for journaling.
{the text}: "I will always remember sunlit fountains on Trafalgar Square."
a jeśli ktoś, podobnie jak ja, tęskni za miastem stołecznym Londynem - koniecznie zapraszam na wycieczkę z lotu ptaka. sprawdźcie czy macie włączone głośniki!

if there's anyone here who misses London like I do - have a look here and make sure you have your speakers on!

7 komentarzy:

  1. Cytacik z Astrid wybrałaś przepiękny! A wpis bezcenny...
    Ja tęsknie bardzo za Wiecznym Miastem w Italii, muszę sprawdzić, czy nie można gdzieś pospacerować sobie po nim wirtualnie, albo choć jakąś galeryjkę w ten sposób odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sobotnie popołudnie w Londynie, ale odlot(: Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze pięknie, zawsze intrygująco... Dzisiaj też:)

    OdpowiedzUsuń
  4. your creativity has so much depth and passion all ways ...
    thank you for sharing so beautifully
    that Astrid Lindgren quote is WOW!

    also
    I VERY much enjoyed going to the tea tag challenge link ... very amazing and wonderful
    oxo

    OdpowiedzUsuń
  5. baaardzo smacznie. Aż czuję ślinkę w ustach, gdy oglądam te prace...

    OdpowiedzUsuń