23 kwietnia 2012

"Jeśli uważasz, że coś potrafisz lub że czegoś nie potrafisz, na pewno masz rację.'
/Henry Ford/

"If you think you can do a thing or you think you can't do a thing, you're right."
/Henry Ford/
nareszcie.
spełniło się moje marzenie i mogłam wziąć udział w warsztacie szycia notesów, który Wolfann poprowadziła w Łodzi. dzięki nieskończonej cierpliwości Ani mogłyśmy stworzyć szalone zeszyty wypełnione najrozmaitszymi stronami. nie było to proste, ale z pewnością warte wysiłku. jeśli będziecie mieli okazję dostać się pod skrzydła Wolfann - skorzystajcie koniecznie!!!

and finally I made my dream come true - I took a bookbinding workshop with a very talented (and extremely patient) artist - Wolfann.
each of us created a "wild" notebook filled with all sorts of delicious papers - random bits and pieces, packaging papers, envelopes etc.





w Łodzi oddałam się również w zdolne ręce Anai, która kazała nam szarpać, tarmosić, brudzić i chlapać {do zapamiętania: nie zakładać białej bluzki na warsztat, w którym udział biorą distress stainy... ;) }. było cudnie i zdecydowanie za krótko. uprzedzam lojalnie, że przy najbliższej okazji rezerwuję sobie miejsce w pierwszym rzędzie przy Anai. ;)

it was a very productive day - my other blog friend - Anai - showed us how to tear, distress and stain papers and it was a truly great experience to let go of neat and tidy. {a mental note: DO NOT wear a white blouse to such a workshop... where was my head? ;)}


9 komentarzy:

  1. Eliza, ten zeszyt jest absolutnie inspirujący, nawet niewypełniony jeszcze Twoimi przecudnymi kolażami. Tag bardzo Drugoszesnasty, Twój charakter z niego przebija przez warstwy mediów i uwielbiam to!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przekonałaś mnie na 100%, że warto się wybrać na te warsztaty! a tag niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj! wybrałabym się na takie warsztaty z niesamowitą przyjemnością ;) jeszcze znaleźć się obok tak inspirującej osóbki jaką jesteś to już w ogóle spełnienie marzeń :)
    zeszyt jest obłędny!
    a tag... fantastycznie klimatyczny!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorgeous art journal you created...
    all the more fun with the recycled paper pages

    sounds like you have a new 'altered' shirt too!

    I enjoy how you LIVE your ART
    oxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana ... super, ze wreszcie ;) chwalisz się swoim zwariowanym art żurnalem,a jak go zapełnisz swymi kolażami to dopiero będzie cudo! :)
    było mi niezmiernie miło Cię edukować ;)))i nie wymagałaś jakiejś szczególnej cierpliwości :*

    OdpowiedzUsuń
  6. zeszytu zazdroszczę, piękny!
    tak obłędny! kiedyś Ci go ukradnę:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Binding your own books and journals is soooo fun and rewarding, I love my handmade books and I never buy books to work in anymore. LOVE your wild journal with all sorts of paper - gorgeous!

    OdpowiedzUsuń
  8. I agree, this kind of journals is so much fun to make; just do and don't think too much. It always looks lovely, but has also your own 'voice'.

    OdpowiedzUsuń
  9. oczy mi wylazły na wierzch na widok tego notesu, chyba się teraz zapłaczę, że mi te warsztaty we wrocławiu przepadną...

    OdpowiedzUsuń