4 grudnia 2012

"Czymże jest życie, jeśli nie sze­regiem nat­chnionych sza­leństw? - Trze­ba tyl­ko umieć je po­pełniać! A pier­wszy wa­runek: nie po­mijać żad­nej spo­sob­ności, bo nie zdarzają się co dzień."
/George Bernard Shaw/

"What is life but a series of inspired follies? The difficulty is to find them to do. Never lose a chance: it doesn't come every day."
/George Bernard Shaw/

Tymonsyl zapytała nas: Czy to już szaleństwo?"

this is my answer to Tymonsyl's question in her round robin altered book: "Is it madness yet?"
the cut out words are mostly "yes" and "no" in Polish. separated by a couple of "a little", "sometimes", "I can't remember", "I don't know"...

5 komentarzy:

  1. Fantastyczna interpretacja tematu :)
    I te rozważania "tak", "nie" jakby wyjęte z myśli :))

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja
    niby porządek, wszystko ładniutko-równiutko po sobie, a jakie wewnętrzne drgania, niepokoje

    jakbym w lustro spojrzała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale się napracowałaś nad wykonaniem, a pomysł rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  4. umknęło mi to w zawierusze ostatnich dni, dobrze, że zauważyłam; jedna z lepszych rzeczy, jakie widziałam

    OdpowiedzUsuń