"Odwaga wymaga, by wstać i zabrać głos, ale również tego, żeby usiąść i posłuchać."
/Winston Churchill/
"Courage is what it takes to stand up and speak; courage is also what it takes to sit down and listen."
/Winston Churchill/
po długich i emocjonalnych rozmowach z wewnętrznym krytykiem zebrałam w sobie odwagę i zaciągnęłam się na kurs (a właściwie kursY): 21 Secrets. pierwszy z nich prowadzi Carissa Paige, u której pozwoliłam sobie beztrosko chlapać farbami i cudownie nie myśleć...
powyżej zadanie, które polegało na przemalowaniu własnego zdjęcia. a że dziewczęciem bedąc zawsze marzyłam o rudych włosach - voila... ;)
* * * * * * * * * * * * * *
after many emotional conversations with my inner critic I finally decided to take 21 Secrets. the first course I took is Following the Wild Winds with Carissa Paige. I let myself get my hands messy with paints, switched off rational thinking and just enjoyed the process. a LOT.
21 Secrets community is incredibly supportive and so friendly it takes my breath away.
I can't wait to see what happens next.
above - page with my photograph painted over. as a little girl I always dreamed about having long red hair so...why not?! ;)
21 Secrets community is incredibly supportive and so friendly it takes my breath away.
I can't wait to see what happens next.
above - page with my photograph painted over. as a little girl I always dreamed about having long red hair so...why not?! ;)
na widok tej strony mam zawroty głowy, a to z powodu cudownego minimalizmu, w którym tak ostatnio zasmakowałam. traktuję ją więc wyłącznie jako ćwiczenie i miłą okazję do pobawienia się farbami i kolorami.
to jedna z tych prac, które zrobiły się "same", bo też i na tej idei poniekąd zasadza się kurs Carissy. myślenie odłożyłam na półkę i jeden ze stempli, który miał służyć wyłącznie dodaniu głębi w tle, "sam" zamienił się nagle w moją Dzielną Wojowniczą Księżniczkę. zupełnie nie wiem jak i skąd. ;)
* * * * * * * * * * * * * * * * * *
to jedna z tych prac, które zrobiły się "same", bo też i na tej idei poniekąd zasadza się kurs Carissy. myślenie odłożyłam na półkę i jeden ze stempli, który miał służyć wyłącznie dodaniu głębi w tle, "sam" zamienił się nagle w moją Dzielną Wojowniczą Księżniczkę. zupełnie nie wiem jak i skąd. ;)
* * * * * * * * * * * * * * * * * *
this page makes me really dizzy as lately I've been fascinated and kept creating minimalist collages which I utterly love. however, I treated this piece as an excercise and a chance to use some fun paints and simply enjoy the process and colors.
it's one of those pages that created "themselves" which is more or less the idea behind Carissa's course. I just put any rational thinking aside and suddenly one of the stamps that were supposed to create depth in the background turned "itself" into my Bold Warrior Princess. I just heard these words in my head and put them on the page. I still don't know how and why. ;)
it's one of those pages that created "themselves" which is more or less the idea behind Carissa's course. I just put any rational thinking aside and suddenly one of the stamps that were supposed to create depth in the background turned "itself" into my Bold Warrior Princess. I just heard these words in my head and put them on the page. I still don't know how and why. ;)
wycinek, który przykleiłam do świeczki został spontanicznie znaleziony w bałaganie na biurku. pasuje jak ulał.
* * * * * * * * * * * * * * * *
I looked
around my messy desk, grabbed the first cut out words I spotted: "You Will See More" and just taped them to the cinnammon candle. and
then...painted awaaaay....! :)
Och,pierwsza praca z rudą Tobą fenomenalna! I pasuje mi do Ciebie, wiesz? A ja też się zapisałam,zachęcona Twoimi kolorami z drugiej pracy:) Czekam na potwierdzenie członkostwa i będę działać.
OdpowiedzUsuńto dobrze, że nie ma zajawki w linku na fejsie, zaskoczenie jest tym większe...
OdpowiedzUsuńotworzyłam stronę i wyrwało mi się niecenzuralne słowo, bardzo niecenzuralne
(i to nie z gatunku tych "najbrzydszych słów na świecie" których używają nasi synowie ;-))
pierwsza praca jest rewelacyjna, druga faktycznie ćwiczeniowo wygląda - chociaż im dłużej jej się przyglądam tym bardziej mówi do mnie
ech... aż mi się zachciało za pędzle schwycić
!!!!!!!! bosko, działaj, działaj!
OdpowiedzUsuńniesamowite!! więcej, chcę więcej!
OdpowiedzUsuńTak lekko, chociaż tak głęboko. I tak inspirująco!
OdpowiedzUsuńo rany! to jakie Ty masz włosy jak nie rude? :) aleś chlapnęła, dziewczyno! lubię chlapańce, dlatego będę ich u Ciebie jeszcze wypatrywać :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze zachwycasz!
OdpowiedzUsuńpowiem tak - WOW!
OdpowiedzUsuńsię cudnie rozmalowałaś!!:))
OdpowiedzUsuńPięknie i inspirująco:) Wojowniczka mnie zachwyciła;)
OdpowiedzUsuńAs much as I enjoy your minimalist collages I am very happy that you are unplugging and having fun creating what comes AND you are getting great results letting out some different artwork!
OdpowiedzUsuńThat is how I do most of my collage and art journaling...to me it seems easier than thinking too much and I can rationalize having stuff piled up because it works that way for me too ;)
It will be fun to follow you through the 21 Secrets experience
Enjoy*Enjoy!
oxo