{English text below}
dzisiaj odkładamy na chwilę nożyczki.
odkładamy również na razie na bok to, czym się zajmujemy - scrap, kolaż, rysunek, kartki, kordonki, dekupaże - zapraszam wszystkich bez wyjątku.
gadżeciary i recyklingowiczki, pragmatyczki i fantastki, mini i maksymalistki.
wyobraźcie sobie, że przychodzi do was ktoś, kto dopiero zaczyna wchodzić w ten cudowny twórczy świat. świat, który może czasem trochę przytłaczać - bogactwem technik, materiałów, ludzi do poznania, mnożących się pytań i wątpliwości.
i teraz wielka prośba do was wszystkich (bez wyjątku!) -
* * * jakiej rady udzielilibyście takiej osobie? * * *
część takiej rozmowy miała niedawno miejsce na facebooku i zainspirowała mnie do pociągnięcia tematu dalej. zdradzę wam, że powstanie z tego zupełnie nowy, inspirujący i dodający ducha projekt. już wkrótce...
tak więc podzielcie się swoim doświadczeniem. przypomnijcie sobie jak było kiedy zaczynaliście i jaką piękną drogę przebyliście. jakie słowo szepniecie do ucha komuś, kto nie ma odwagi?
to mogą być rady zupełnie prozaiczne i dotyczące drobiazgów, cokolwiek wam przyjdzie do głowy.
a ja je zbiorę, pięknie spiszę i... już wkrótce się przekonacie. :)
wszelkie słowa możecie zostawiać w komentarzach pod tym postem (oraz na blogu Finnabair, a także w Collage Caffe i na FB) do końca czerwca.
już jestem wam za to bardzo bardzo wdzięczna...
* * * * * * * * * * * *
today we are putting our scissors aside.
no matter what you create - whether it's scrapbooking, collage, drawing, cardmaking, embroidery, decoupage... - I invite you all and ask for your help.
imagine that you meet someone who is just starting his/her adventure in this wonderful world of art - it may be a bit overwhelming - all those techniques, supplies, people worth knowing - so many questions, so many doubts...
and now my request:
* * * what kind of advice would you give to such a person? * * *
I was inspired by a conversation that took place some time ago on Facebook and decided to take this idea a step further. I may tell you that it's the beginning of an exciting new project that will come to life very soon...
so - a pretty please - share your experience, remember what it was like when you started? think of your way here. what kind of words would you whisper to somebody who perhaps lacks courage?
you can leave your advice in the comments section below (or on Finnabair's blog or FB) till the end of June. then I will put it all together and... you'll see... :)
you have no idea how important your words are and how grateful I will be for your help...
Sama właściwie nie jestem biegła w kolażowaniu i scrapbokingu (ale kocham to!), jednak wiem do jakiej rady trzeba się stosować - nie bać się! nie bać się, że coś będzie nie takie, jak obserwujemy na blogach, że jakaś technika nam nie wyjdzie, bo wydaje mi się, że to właśnie prowadzi to stworzenia swojego sposobu na wyrażania tego, co nam w duszy gra. W każdym razie ja się staram postępować w myśl tej zasady, nie zawsze się udaje, bo to co tworzą weteranki craftowe na serio onieśmiela! Ale trzeba próbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
Kasia/Rina
To moje 5 groszy na tę chwilę jest takie: Nie mów, że chcesz coś zrobić. Po prostu zrób to. I to tak jak Ci się podoba:)
OdpowiedzUsuńJa mam dwie rady:)
OdpowiedzUsuńPierwsza to taka (dla mnie to punkt wyjścia): "Radź się tego, kto sobie radzi"- pytaj, podpatruj, słuchaj, naśladuj tylko tych, którzy idą drogą, którą akceptujesz, w kierunku, w którym też chciałabyś pójść. I którzy są na swojej drodze wytrwali i przede wszystkim szczęśliwi. To niby truizm, ale sprawdziłam na sobie, że czasem nieodpowiednia osoba zapytana o drogę...zwyczajnie wyprowadza na manowce.
A druga rada: Nie myśl, że wszystko już było- bo nigdy, przenigdy i nigdzie wcześniej nie było Ciebie. A więc- to już Paul Valery ;)- dodaj siebie do tego, co zastajesz:)
pięknie powiedziane, Makówko!
OdpowiedzUsuńvery thought provoking...
OdpowiedzUsuńI would say something like this:
Do what you Love
Follow your heart
Relax and don't worry about the end result, just play and have fun and enjoy the creative journey
Trust yourself
and
believe that you are good enough
it also helps to surround yourself with kind and supportive people/artists even if they are miles and miles away :)
I am SO very happy we met here in the land of blog E
oxo
p.s. seems there is more to say...but that is my two cents for now :)
Thank you for the opportunity to share a bit of advise with a blooming artist. 1. draw every day 2.fire your internal judge 3. feed your dream 4. share your joy with others! (drawing gets first place because it is so very important to developing the conversation between one's eye, one's hand, and one's inner voice)
OdpowiedzUsuńlooking back on how I started, cutting magazines and using everyday matirials, altough the products weren't always a big success, I felt such pure joy while arting, I wouldn't give that feeling up ever. although today I know a lot more and I am a lot less innocent, there is something almost magical in invastigating and experamenting. enjoy your learning! don't inverst a lot in the beggining in buying things that are not really needed. start with a few useful matirials and experiment your art. nowadays there are many blogs with demonstrations, giving you ideas and showing you step-by-step. always try, and be happy from your work! sandra solomon
OdpowiedzUsuńMogłabym długo się wypowiadać, bo ze sklepem scrap.com.pl zjeździłam przez ostatnie dwa lata wiele imprez niescrapbookingowych, które bardzo różnią się od tych "naszych branżowych" i do czego nie mogłam się na początku przyzwyczaić. Przyzwyczaiłam się już do podstawowych pytań, zabierania przykładowych "prostych prac" i przygotowania na wszystko (czyli mam ze sobą maszynkę, gilotynę, markery, obowiązkowo stempel do odbicia i czyste kartki). Na proste wyjście wyglądam jak wielbłąd. Moja siostra (latarnia) wygląda jak wielbłąd ale ma o jeden garb więcej, bo jeszcze album ze scrapami ;-) Polecam obejrzenie zdjęć z Jarmarku Aktywności Twórczej w Chorzowie w profilu sklepu na FB. Inicjatorka tej imprezy chce przybliżyć różne rodzaje aktywności osobom początkującym i prosi aby prezentować jakąś umiejętność aby każdy mógł spróbować. Można się samemu wybrać i poczuć jak nowa osoba i od razu się rozjaśnia trochę w głowie, bo na pewno trafi się na jakieś hobby o którym się nie ma pojęcia ;-) Moim zdaniem najważniejsze - nie wszystko na raz i powstrzymać się przed zbyt wieloma informacjami. Upraszczamy się maksymalnie, czyli np odbijamy stempel (dwoma kolorami!)
OdpowiedzUsuńPracuje w korporacji i co jakiś czas bliższym koleżankom przynosiłam swoje kartki do pooglądania. Po jakimś czasie dwie z nich powiedziały "tak sobie myślałam, że mogłabym sama spróbować w domu coś zrobić, mam czas". Zmontowałam mini "paczki startowe" z kilku baz, papierów do scrapbookingu (z jakimś wzorem i motywem), kwiatków, ćwieków i kleju i zaniosłam i powiedziałam spróbuj a potem zapytaj i spróbowały i pytają...
Przeczytałam wszystkie odpowiedzi. Pięknie piszecie dziewczyny! Dla mnie za tym wszystkim kryje się psychologia ;) Czy jestem gotowa na spotkanie sama ze sobą? Odkąd zaczęłam przygodę skrapową wiele rzeczy się we mnie zmieniło i zaczęłam patrzeć na siebie jakby z boku. Odkryłam MOJE wady i ciągnący w dół sposób myślenia. Jakie? Np. Bałaganiara, perfekcjonistka, chomik, zosia samosia, niedokońcazadowolona, porównująca się do innych, niewierząca w sukces...Przełamałam się. I co się okazało- WOW- dałam radę! Pięknie wyszło, o! uwielbiam kopertówki, styl vintage, na który wcześniej kiwałam nosem. Jeśli coś krzywo przykleiłam- nieszkodzi! Dołożę jakiś element i okazuje się, że własnie dopełnił całość. Początkowa wizja to tylko początek drogi, pozwól się ponieść, otwórz się na nowe,
OdpowiedzUsuńPŁYŃ!
I've read all the answers. You write so beautifly girls! For me it's all about psychology. Are you ready to meet with yourself? Since when I started with the scrapbooking I've changed a lot, a was looking at myself from aside. Discovered my drawbacks and negative way of thinking. What they're? Messiness, perfectionist, hamster, I do it all myself, never content, constantly comparing to others, never believed in a success. I am conquering them. And what happened? WOW! I succeeded, I could do it! The card looks lovely! I love this new technique! I love vintage which wasn't my thing.
If i stick something badly- doesn't matter i add a new element and it turns out it just makes a card complete. First vision is only a begining, let it take you, lead you, open yourself to new,
FLOW!
1. im prościej tym lepiej - szczególnie na początku
OdpowiedzUsuń2. nie inwestuj od razu w dużą ilość przydasi, raczej rozejrzyj się wokół i zobacz co masz - w połowie zużyte akwarelki szkolne i pastele dziecka, papier pakowy, cienkopisy, kleje brokatowe, blok techniczny, koperty itp. za kilka tygodni zacznie ci się klarować, co lubisz i w co warto zainwestować
3. skompletuj podstawowe narzędzia - dobre nożyczki, klej Magic, mata i gilotyna, bez nich nie wyobrażam sobie pracy! choć nie każdemu gilotyna potrzebna, niektórzy wolą drzeć papiery ;)
4. zanim w ogóle zaczniesz, spróbuj ustalić co ci się najbardziej podoba, jaki styl i rodzaj prac, znajdź odpowiednie tutoriale, i idź w tę stronę. nie próbuj wszystkiego od razu! ucz się nowych technik i próbuj - po kolei ;)
5. pamiętaj, że to jest zabawa! nie porównuj swoich prac do innych, nie kopiuj, nie rób na siłę, ale twórz jak najczęściej. jeśli będziesz za długo zwlekać, to istnieje ryzyko, że w ogóle nie zaczniesz ;)
6. znajdź jakieś wsparcie - siostrę, przyjaciółkę, sąsiadkę - albo forum. potrzeba nam wymiany myśli i odzewu!