"Na kursie matematycznym każdy problem ma jedną prawidłową odpowiedź i nieskończoną ilość odpowiedzi niewłaściwych. Na kursie sztuki każdy problem ma nieskończoną ilość właściwych odpowiedzi i żadnych nieprawidłowych."
/Gerald Brommer/
"In the math classroom each problem has one right answer and an infinite number of wrong ones, but in the art classroom each problem has an infinite number of right answers and no wrong ones."
/Gerald Brommer/
/Gerald Brommer/
z wolna wracam do rzeczywistości po sobotnim warsztacie Finn, który odbył się na czarodziejskim Cynkowym Poletku.
to nie było łatwe zadanie -
po pierwsze trzeba było wykonać dwa scrapy, a jest się człowiekiem, który tej formy nie uprawia.
po drugie - jak stworzyć coś, co nie będzie siódmą wodą po talencie Finn?
ale - jak to gdzieś skomentowała Mrouh (jak zawsze celnie) - Finn ma w tych swoich mgiełkach jakieś tajemnicze substancje, które wyzwalają w człowieku możliwości, o które się nie podejrzewał. :)
jak wyszło - widać poniżej.
jak było - zajrzyjcie do Finn i Cynki.
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *to nie było łatwe zadanie -
po pierwsze trzeba było wykonać dwa scrapy, a jest się człowiekiem, który tej formy nie uprawia.
po drugie - jak stworzyć coś, co nie będzie siódmą wodą po talencie Finn?
ale - jak to gdzieś skomentowała Mrouh (jak zawsze celnie) - Finn ma w tych swoich mgiełkach jakieś tajemnicze substancje, które wyzwalają w człowieku możliwości, o które się nie podejrzewał. :)
jak wyszło - widać poniżej.
jak było - zajrzyjcie do Finn i Cynki.
last Saturday I took an amazing class taught by my friend Finn.
it was not an easy task -
first of all, we were supposed to create two LOs and scrapbooking is not my cup of tea.
secondly, it was quite a challenge to create something that would not turn out a meagre copy of Finn's talent.
the results below.
and a sneak peak of the class {here} and {here}. the title of the class is Inky Fingers and it was an enormous fun to play with all sorts of mists, inks, masks and such.
Kochana, szkoda, że już po...i dwa dni to zdecydowanie za mało...rezerwuj więcej czasu:))
OdpowiedzUsuńudało Ci się niesamowicie pokolażować na scrapach!!
i ten trafny cytat!!
cytat- idealny!
OdpowiedzUsuńa zamówienie na frotaż ciągle niezrealizowane:-))
:*
Ha, widzę, że u Ciebie pod prąd, bo większość prac widziałam zielonkawych (Cynka wyjątkiem no 2:-)), a Ty czerwone paluszki masz:-) a Twoje kolażowe scrapy to potwierdzenie moich słów o czarodziejskości mgiełek Finn. Ona ma talent w sprayu, łatwo udzielający się nawet tym, którzy mają dość swojego:-)
OdpowiedzUsuńKobieto! Jesteś GENIALNA! opadłam na oparcie fotela i tak siedzę i się gapię z durnowatym uśmiechem na twarzy... błogostan mnie ogarnął jakiś na widok Twoich prac
OdpowiedzUsuńYou managed to keep your own style! Good for you!
OdpowiedzUsuńhow fun to see your pretty hands and inky fingers
OdpowiedzUsuńthe math quote is WOW....your choice of words and inspiration always move me and speak to me...Love what you've created
good for you stretching your artistic muscles by trying something a little different
oxo