Strony

11 maja 2011

"Kiedy będę stara, będę ubierać się na fioletowo
I nosić czerwony kapelusz, który nie będzie mi pasował.
Emeryturę będę przepuszczać na brandy, letnie rękawiczki
I atlasowe sandały i będę mówić, że nas nie stać na masło.
Gdy się zmęczę, będę siadać na ulicy,
Będę się obżerać na promocjach w supermarketach i uruchamiać alarmy,
Stukać laską po ogrodzeniach
I nadrobię rozsądek młodości.

W czasie deszczu będę wychodzić na pole w kapciach
I będę zrywać kwiaty z cudzych ogródków,
I nauczę się pluć.

/.../
Lecz teraz mamy ubierać się ciepło.
Płacić komorne, nie kląć na ulicy

I dawać dobry przykład dzieciom.
Musimy mieć przyjaciół na obiad i czytać gazety.Lecz może powinnam już teraz zacząć trochę ćwiczyć?
Tak, żeby znajomi nie byli zbyt zaskoczeni,
Kiedy się zestarzeję i nagle zacznę ubierać się na fioletowo."
/Jenny Joseph/
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
"When I am an old woman I shall wear purple
With a red hat which doesn't go, and doesn't suit me.
And I shall spend my pension on brandy and summer gloves
And satin sandals, and say we've no money for butter.
I shall sit down on the pavement when I'm tired
And gobble up samples in shops and press alarm bells
And run my stick along the public railings
And make up for the sobriety of my youth.
I shall go out in my slippers in the rain
And pick flowers in other people's gardens
And learn to spit.
/.../
But now we must have clothes that keep us dry
And pay our rent and not swear in the street
And set a good example for the children.
We must have friends to dinner and read the papers.

But maybe I ought to practice a little now?
So people who know me are not too shocked and surprised
When suddenly I am old, and start to wear purple."
/Jenny Joseph/
Postać #2 - Pan Pewnego Dnia
który powstał pewnej szalonej, twórczej nocy. ;)

Character #2 - Mister One Fine Day
who turned up on one wild creative night. ;)
(the text says):
"Mister One Fine Day/
When I am an old woman I shall wear purple
With a red hat which doesn't go, and doesn't suit me."

11 komentarzy:

  1. What a WONDERFUL post - and love the art to go with it!! The message is so true, I'm inspired to practice a bit more too:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na niego...nią?
    Najpiękniejszy cytat, który zapadł mi bardzo, bardzo głęboko w serce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czytać cytaty na Twoim blogu. Są uskrzydlające!

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne!!! Tekst podkaradam do zapiśnika :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahaha!!!! Ale mnie rozbawiłaś tym wierszem kobieto. Niewiele mi zostało do tego wieku, w którym chciałabym (albo i może nie ;) spełniać takie swoje marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Your page is again wonderful, and the text makes me think of my mom.... she sort of is there (but even when I was young, SHE always was the child at heart!) although she doesn't walk with a stick (and yes, she's intelligent too and not 'mad') She's forgiven for the 'stange' things she does, because she's a well known poet/writer of children books in the Netherlands - so people can say she's 'excentric' and use her profession as an excuse... something an artist could do too... so GO FOR IT DEAR!!! It's freeing!

    OdpowiedzUsuń
  7. coś w tym jest,może rzeczywiście już zacząć ćwiczyć? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna praca i rewelacyjny tekst!!

    OdpowiedzUsuń