jakby nigdy nic. po 8,5 miesiącach zrodzony. nowy wpis. jak noworodkowi na imię? Virginia? Woolfe?
Nareszcie! Tęskniłam...
Iść trzeba, Elizko :) Zwłaszcza w takim stylu. Tęskniłam do Twych notek.
wróciłaś.........
Tak sobie mysle, ze sztuka jest sztuka wtedy gdy po prostu porusza. Wiesz dobrze, ze to co tutaj pokazalas poruszylo mnie bardzo.
Świetnie!
Porusza, bardzo...
jak dobrze ...
Jakie mi bliskie...
jakby nigdy nic. po 8,5 miesiącach zrodzony. nowy wpis. jak noworodkowi na imię? Virginia? Woolfe?
OdpowiedzUsuńNareszcie! Tęskniłam...
OdpowiedzUsuńIść trzeba, Elizko :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza w takim stylu. Tęskniłam do Twych notek.
wróciłaś.........
OdpowiedzUsuńTak sobie mysle, ze sztuka jest sztuka wtedy gdy po prostu porusza. Wiesz dobrze, ze to co tutaj pokazalas poruszylo mnie bardzo.
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuńPorusza, bardzo...
OdpowiedzUsuńjak dobrze ...
OdpowiedzUsuńJakie mi bliskie...
OdpowiedzUsuń